Jacek Malczewski, "Melancholia", olej na płótnie, 139 x 240 cm |
Cała ta hałastra zmierza ewidentnie w stronę okna, które tutaj jest niewątpliwie dosyć czytelnym symbolem wolności. Tam jednakże czeka na nich tytułowa Melancholia, która wyhamowuje dążenia ludności, której udaje się dotrzeć do parapetu. Warto zwrócić zresztą uwagę, że osoby przy nim to starszyzna - to może oznaczać ludzi końca wieku. Wieku, w którym dążyli do niepodległości, do wyjścia przez okno. Sama natomiast "Melancholia" jasno wpasowuje się też w ducha Młodej Polski - obraz jest uznawany często za jeden ze zwiastunów tego okresu.
Ukazanie historii Polski i jej położenia to niewątpliwie jeden z nadrzędnych celi, jakie stawiał sobie Jacek Malczewski. Autor wielokrotnie wyrażał mocne przekonanie, że wielka jest rola artysty w dążeniach niepodległościowych. Jeśli tak postrzegał swoje powołanie, to wyznaczoną sobie rolę zagrał wyśmienicie.
Zastosowany w "Melancholii" motyw Korowodu mógł też zainspirować kilka lat później Wyspiańskiego w "Weselu". Acz postacie na omawianym obrazie raczej nijak nie zdają się tańczyć. No chyba, że do jakiegoś bardzo połamanego drum`n`bassu... ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz