Marc Chagall, "Poeta (o wpół do czwartej)", olej na płótnie, 196 x 145 cm |
Obraz pochodzi z czasów, kiedy artysta mieszkał w Paryżu i był pod dużym wpływem i wrażeniem kubizmu. Widać wyraźnie charakterystyczne cechy jego malarstwa: zaburzenia proporcji, jaskrawość i kontrast kolorów, wykorzystywanie struktur geometrycznych jako środka do tworzenia metafor, odrealnienie świata. Malarstwo Chagalla inspirowało wszak wczesnych ekspresjonistów i było też jasną zapowiedzią surrealizmu.
Swoje dzieło malarz dedykował poecie Blaise Cendrarsowi, który to wcześniej określił go "geniuszem rozłupanym jak brzoskwinia" (ach, nie ma to jak komplementy od poety). Cóż widzimy na płótnie? Niewątpliwie właśnie poetę w całej okazałości. Siedzi sobie z kajecikiem, pisze, popija kawę. Jego głowa przewraca się do góry nogami - wszak jest zapewne pod wpływem odrealnionego natchnienia. Ten poetycki umysł wyzwala się spoza praw geometrii, które rządzą obrazem. Natomiast ramię poety liże kot - czy istnieje zwierzę bardziej inspirujące artystów? Rzecz jasna nie możemy pominąć butelki gorzały, która nachyla się nad piszącym wierszokletą - jasno komunikuje typową dla wszystkich artystów pokusę. W tytule obrazu zawarty jest też czas, kiedy to obserwujemy naszego bohatera. Jako jednostka poza rzeczywistością i indywiduum nieprzystosowane do codzienności - poeta pisze w środku nocy.
Może więc Marc Chagall nie miał tak do końca natury poety? Wiodąc wszak "poetyckie" życie nie dożyłby prawie 98 lat, zapisując się wielką czcionką w historii sztuki, nie tylko współczesnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz