Prolog


Szczypta Kultury to blog, który założyłem w styczniu 2007 r. w związku z chęcią pisania i opisywania moich wrażeń i odczuć odnośnie wszelkich tworów szeroko pojętej kultury i sztuki. Od początku istnienia bloga podkreślam, że moje wpisy mają charakter dosyć subiektywny, acz dążę też by jak najobiektywniej oceniać tematy, nad którymi się pastwię. W miarę prowadzenia bloga, mój styl pisania rozwijał się, zdobywając grono czytelników. W kwietniu 2012 r. zdecydowałem się przenieść bloga na platformę Blogger. Wcześniejsza jego postać dostępna jest do wglądu pod adresem: http://szczyptakultury.blog.onet.pl/, gdzie również zapraszam.

Ciastka

czwartek, 19 grudnia 2013

Kim jest i co gra Pan Stian?

źródło
Już jutro w krakowskim Klubie Pod Jaszczurami odbędzie się koncert grupy Pan Stian. Jest to event, który warto wziąć pod rozwagę w piątkowy wieczór, szczególnie, że wejście nie jest biletowane, więc nic nie tracicie. Kwestią najważniejszą jest natomiast to, że takiej opcji nie ma - tu można jedynie zyskać. Ja natomiast chciałem napisać Wam o muzyce tej formacji i jej liderze.

Pan Stian jest jednym z licznych muzycznych projektów Sebastiana Pypłacza. Jest to człowiek wyjątkowo płodny artystycznie. Na jego stronie możemy zobaczyć całkiem imponujące twórcze portfolio. Udziela się w eksperymentalnym Meet The Ambient (miałem okazję się zetknąć podczas koncertu w warszawskim Saturatorze). Jak możemy przeczytać na stronie: "Muzyka Meet the Ambient to studium pikseli i cyfrowych zakłóceń, zarówno w sferze muzycznej jak i graficznej." - to jest ładna opisówka, ale przyznam - bardzo adekwatna. Inna gałąź twórcza to projekt Fantazman, gdzie muzyka inspirowana jest literaturą, m.in. Christiana Krachta. Uświadczymy tu sporo melancholii i niepokoju na mocnym bicie, ale wszystko łagodzi kobiecy wokal. Warto zmierzyć się z tymi projektami, ale skupmy się na meritum, a mianowicie samej grupie Pan Stian, bo to właśnie z nią wystąpi Sebastian już jutro (20.12.13) pod Jaszczurami.
Zespół gra bardzo wyraziście i mocno. Słychać, że mamy do czynienia z doświadczonymi muzykami. Oprócz Pypłacza, w skład formacji wchodzą: Jakub Stryj (gitara), Marta Ochot (perkusja) oraz Michał Sieciński (bas, gra też w Don`t be a Poor Person oraz tworzy solo jako Google Cat). W muzyce Pan Stian pobrzmiewa lekko blues, ale sekcja rytmiczna jest znacznie bardziej wyrazista i tempo szybko wzrasta, zwłaszcza w momentach gdy lider nie śpiewa. Nie jest to dziwnym - wokal Sebastiana jest specyficzny i ma w sobie dużo z melodeklamacji, rzadziej rozkręca się w śpiew. Nie mam wątpliwości, że nie każdemu podejdzie głos wokalisty, ale każdy powinien zwrócić uwagę na warstwę liryczną ich muzyki. Pypłacz bardzo sprawnie operuje słowem, jego teksty są w stanie zadowolić malkontentów. Rozprawia po trosze nad życiem, robi rachunek sumienia, rozlicza współczesną cywilizację. Ponadto pojawia się też w tekstach wódka, więc jak na piątkowy koncert - jak znalazł.

Aktywność lidera Pan Stian nie ogranicza się jednak tylko do muzyki, dlatego do najnowszej płyty dodatkiem jest także e-book dostępny na Wydaje.pl i iTunes. Całego albumu "Złamane Obietnice" można posłuchać na Spotify lub na Bandcampie.

Jest to muzyka ciekawa i myślę, że warto się z nią zapoznać. Do zobaczenia na koncercie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz