Prolog


Szczypta Kultury to blog, który założyłem w styczniu 2007 r. w związku z chęcią pisania i opisywania moich wrażeń i odczuć odnośnie wszelkich tworów szeroko pojętej kultury i sztuki. Od początku istnienia bloga podkreślam, że moje wpisy mają charakter dosyć subiektywny, acz dążę też by jak najobiektywniej oceniać tematy, nad którymi się pastwię. W miarę prowadzenia bloga, mój styl pisania rozwijał się, zdobywając grono czytelników. W kwietniu 2012 r. zdecydowałem się przenieść bloga na platformę Blogger. Wcześniejsza jego postać dostępna jest do wglądu pod adresem: http://szczyptakultury.blog.onet.pl/, gdzie również zapraszam.

Ciastka

środa, 10 lipca 2013

Nastolatki dorastają #2 - refleksje po drugiej części "Fire" w serialu "Skins".

Niedawno pisałem o pierwszej części "Fire", a za nami już druga i zarazem 1/3 siódmego sezonu Skins (teraz czekamy na "Pure" z Cassie i "Rise", gdzie brylować będzie Cook). No i cóż można myśleć po tej części składającej się na trylogię - taką formę obrali twórcy odnośnie 7-go sezonu popularnego brytyjskiego serialu.
Co można powiedzieć na samym początku, podsumowując obie części "Fire"? To już nie są te same skinsy - klimat jest zupełnie inny, trochę mroczniejszy i pozbawiony tej młodzieńczości jaka cechowała ten serial. Sama postać Effy nie wyewoluowała aż tak bardzo jednak mimo założenia żakietu i zajęcia biurka w korpo. Romans z szefem + nieszczęsny, zakochany Dominic - to już gdzieś było. Gdzieś w skinsach zresztą... Mocnym punktem jest śmiertelnie chora Naomi i pojawia się także Emily, jej życiowa partnerka (obie znane z drugiej generacji). Pokazano tu emocje, cały wątek potrafi wzruszyć. Pomijając trochę banalną tendencję uśmiercania co najmniej jednego spośród bohaterów na dwa sezony.
Mocnym punktem jest jednak aktorstwo: Kaya Scodelario jako Effy i Lily Loveless jako Naomi tworzą wyraźne kreacje, spójne ze swoimi postaciami z poprzednich serii. Kathryn Prescott jako Emily pojawia się bardziej epizodycznie.

Co ciekawe: Twitter szumi od jęków zawodu, że nie zostało nic powiedziane odnośnie Freddiego (dawny luby Effy, zginął w czwartym sezonie) - ten wątek jest zamknięty, acz tutaj raczej odpowiedzi będzie można szukać gdy zacznie się "Rise" bo to przecież Cook rzucił się na złowieszczego doktora, który odebrał jego przyjacielowi życie. I tak się czwarty sezon zakończył, więc może ciekawość publiki zostanie jeszcze zaspokojona.

Przed nami "Pure" i losy Cassie, jednej z ulubionych postaci miłośników serialu.

źródło
źródło
źródło

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz